Kancelaria podjęła się pomocy prawnej przedsiębiorcy, którego autorski film nagrany dronem został bez jego zgody i wiedzy opublikowany w reportażu…
Hipotetyczne utracone zyski – realne roszczenie
W sprawie o odszkodowanie za zablokowaną inwestycję brałem udział w pracach zespołu radców prawnych reprezentujących gminę pozwaną przez inwestora o ponad 6 mln złotych tytułem utraconych korzyści. Inwestycja dotyczyła zabudowy mieszkalnej, które inwestor następnie zamierzał sprzedać na rynku. W ocenie inwestora poczynił on wszelkie niezbędne starania, m. in. pozyskał finansowanie, niezbędne pozwolenia itd. i rozpoczął budowę. Na przeszkodzie realizacji inwestycji stanął jednak organ, który uchylił pozwolenie na budowę.
Inwestor nie był bierny i zaskarżył decyzję uchylającą pozwolenie na budowę do sądu administracyjnego, co poskutowało przywróceniem uchylonego pozwolenia na budowę. Natomiast inwestor zaprzestał całkowicie prowadzenia budowy na okres przekraczający ponad 3 lata, co skutkowało wygaśnięciem pozwolenia na budowę. Tej decyzji nie udało się już podważyć przez sądem administracyjnym.
Dochodzenie utraconych korzyści (zysków) wymaga jednoznacznego udowodnienia, że w oparciu o prowadzone działania powód z dużą dozą prawdopodobieństwa uzyskałby korzyści, których dochodzi pozwem o odszkodowanie. Udowodnieniu utraconych korzyści służy opinia biegłego i dokumentacja inwestora, np. faktury, projekty, dziennik budowy itd.
W sprawie pewność co do osiągnięcia korzyści jest wątpliwa, głównie ze względu na bierność w faktycznym realizowaniu inwestycji. Pozwolenie na budowę było ważne przez kilka lat, a w tym czasie inwestor nie zrealizował inwestycji. Problemy prawne inwestora pojawiły się dopiero później.
Sprawa była szeroko opisywana w mediach lokalnych, m. in. https://gloswielkopolski.pl/dwor-marcelin-wrocil-do-sadu-ile-stracil-deweloper/ar/10627463
Sprawa w toku.